22.10.2007 :: 00:18Niestety po raz kolejny wspomnienia okazały się znacznie silniejsze ode mnie. Po raz kolejny sobie udowodniłam, że niektórych spraw przemilczeć nie porafię. Bo i nawet po co, jeśli można przy okazji narobić dużo hałasu? A przecież miałam tylko poczytać notatki z archiwum.
To już 3. tydzień jak mnie tam nie ma. Tam znaczy o wiele lepiej. Tam znaczy bezpiecznie. Tam znaczy(...). A z resztą, jakie to ma teraz znaczenie?
Jeszcze ciężki rok przede mną. Pewnie taki sam jak poprzedni i ten wcześniejszy też. W każdym z nich miałam setki, a nawet tysiące, prób wyjścia. Jednak jestem głupia, a moją matką jest nadzieja.
Drugi dzień mój organizm nie przyjmuje żadnego pożywienia. Jadłowstręt? To brzmi wrecz anorektycznie. A mi to przecież nie grozi.
Kochaj mnie. Kochaj mnie Kochany.
Komentuj(0)